Dorota Parapura

Podróż zwana życiem

niezależność
Public ID: bcd306688

Opis krótki

Każdy powinien dbać o zdrowie to jedno z kluczowych zadań które przyświecać powinno każdemu, ale skąd na to wziąźć środki. Przecież to kosztuje

Opis pełny

Moja historia

Kim jestem?

Na początku powiem szczerze, że nie lubię wracać do mojej przeszłości. Jeśli już,  to ten okres podzieliłabym na kilka etapów

Etap 1

1/ Byłam zdrową, wysportowaną, młodą 19 – letnią dziewczyną której przyszło zmierzyć się z chorobą, jak się później okazało, która miała się zadomowić w moim organizmie na długie lata. Było to proste  zwykle przeziębienie,  gdzie wiele osób po prostu  wzięłoby leki z apteki, aby przepędzić chorobę. Ja również udałam się do apteki jak większa część populacji ludzi i kupiłam polopirynę S. Okazało się, że to są salicylany i tego nie mogę brać.

Otwórz zdjęcie

Zatem zaczyna się moja historia: szpital, dom, pogotowie, szpital dom pogotowie… . W ciągu roku mój stan zdrowia był tak zły, że wymagał ciągłej tlenoterapii  i aż 9 krotnej  hospitalizacji tylko w ciągu pierwszego roku choroby. I  jak się okazało długich ciężkich lat zmagania z chorobą, alergią, problemem z zatokami , tarczycą itd. Na zatoki przeszłam zabieg było to usuwanie polipów z prostowaniem przegrody nosowej. Leki na jedno pomagały na drugie szkodziły. Dokuczał mi również brak pieniędzy, bo wszystkie moje środki  szły na leki,  w tym okresie nie pracowałam już, tylko chodziłam od lekarza do lekarza i każdy przepisywał co mu się podobało. Szukałam ratunku nie tam co trzeba. 

Załamał mi się cały świat. Koleżanki , które wypełniały mój dom nagle nie miały  dla mnie  czasu. Każda miała swoje „ważne” sprawy. Kolejne diagnozy nie były  optymistyczne.  Nie może pani jeść wielu pokarmów, nie może pani wychodzić na dwór gdy zimne powietrze gdy jest pylenie itd. Lista zakazów dla 20 kilku latki.

 

 

To był trudny okres smutku, przygnębienia, wycofania wewnętrznego i zamknięcia się w sobie.  Głównie z tego powodu, że kiedykolwiek   poprawi mi się mój  stan zdrowia . Czułam się młodą osobą,  której nagle sypie się życie. Chyba tylko wytrwałam dzięki moim młodym jeszcze wtedy rodzicom zaledwie 40 -kilku latkom. Którzy byli dla mnie wszystkim  i zachęcali i mówili dasz radę zwłaszcza tata, pamiętam go wiele razy jak stał przy moim łóżku w szpitalu , ale także mama ale ona nie potrafiła ukryć emocji i wiele razy widziałam zapłakane jej oczy,   oraz   moim młodszym braciom . Ważną rolę odegrał również Bóg  i moja wiara i silne przylgniecie do Maryi . Pochodzę z konserwatywnej z tradycjami rodziny. Właśnie w takich chwilach rozpaczy to mnie trzymało przy życiu, moje użalanie się do Boga z czasem zamienione na głęboki szczery płacz i oczyszczenie katharsis.

Etap 2

 

 

Wyszłam za mąż, urodziłam syna. Życie układało mi się nawet nieźle, mąż z dobrego domu, rodzina szanowana i znana. Tylko ta choroba! . Zrobiłam prawo jazdy już na samym początku choroby w sumie zanim się zaczęła na dobre. Zdałam maturę i po kolei studia jedne,  drugie, potem  podyplomowe, kursy, szkolenia, zdobywałam certyfikaty jeden po drugim . Jedno z moich marzeń się spełniło chciałam pracować z chorymi dziećmi.

    Etap 3 Natomiast jeśli chodzi o chorobę, mój organizm był zatruty lekami dotychczas branymi tak to czułam ,że ma już dosyć. Bo poprawy były krótkotrwałe a i tak kończyły sie pobytami w szpitalu i podawaniem leków rozkurczajacych oskrzela.   Ale ja wtedy wierzyłam w całą farmację.  Aż po podaniu leków w szpitalu dostałam zapaści w 2016 r walczyłam o życie  podejrzenie o zatrucie ogólne organizmu i inne. To była bardzo trudna walka.

Ganoterapię natomiast poznałam na jednej z grup fb gdzie już świadomie szukałam pomocy .  Nie było łatwo. Bo to była  walka raz wygrywał układ odpornościowy raz choroba i szpital. Na początku krzyczałam i płakałam ,że to nie pomaga, znajdowałam się w pierwszych etapach działania ganodermy lucidum  teraz już to wiem o przechodzeniu tych poszczególnych  etapów w trakcie brana grzyba reishi . Ale słuchałam mojej liderki bo to była moja deska ratunku  wyjścia z choroby i  brałam regularnie grzybki . W końcu odczułam poprawę co również uwidoczniły badania spirometrii.

  Etap 4

Ale takich wiadomości nie można zatrzymywać dla siebie. Na mojej drodze stanął Digital Bussines Card w sktócie DiBuCard w drugiej połowie 2022 r wspaniała idea Założyciela  i pomysłodawcy Roberta Biernacińskiego . Platforma dla mnie nieznana  wówczas. Poznaję  krok po kroku , uczestniczę w szkoleniach i odkrywam niesamowite możliwości Akademii DiBuCard .  Pomysł oparty na Cyfryzacji,   może pomóc wielu osobom  zdobyć niezależność finansową trzeba tylko chcieć.    W DiBucard mówiąc , pisząc  o swoich pasjach marzeniach , produktach można zarabiać. Dzielisz się swoją historią i tym  pomagasz innym. I jeśli inni dołączą do Ciebie też zarabiają  . Do grona DiBuCard dołącza coraz więcej  wspaniałych osób. I mówią o tym,   co jest dla nich ważne, wychodzą poza swoją strefę komfortu . W DiBuCard można poznać wielu wspaniałych ludzi i każdy z nas ma swoją własną historię. Wcześniej nie znałam marketingu sieciowego. Że ważne jest wyjście poza tym co nas ogranicza, zdobywanie wiedzy, dbanie o wzrost swojej osobowości, czytanie dobrych motywujących książek , rozmowa z ludźmi . Ja byłam zamknięta w sobie. Wyjście z tego,  odzywanie się do ludzi napotkanych  w realu i tych w świecie wirtualnym stanowiło dla mnie wezwanie i  była to  przepaść. A tutaj otworzyłam się, zaczęłam prowadzić pierwsze Zoomy,prowadzić prezentacje  nagrywać filmiki . Bo takie możliwości daje DiBuCard .

 

Zespól DiBuCard tworzą wspaniali Liderzy

Liderzy

 

Marysia wspaniała kobieta o dobrym szczerym sercu, ile razy prosiłam o pomoc, że czegoś nie rozumiem , nie umiem zrobić mówiła: “Chodź Dorotka, otworzę Zoom i Ci wytłumaczę”. To Maria powiedziała  mi o Momencie Startowym w DiBuCard. Danusia, Darek, Basia, Dorotka, Ela- przedsiębiorca która prowadziła ponad 35 lat  swój biznes tradycyjny a teraz kontynuuje go i szkoli swoje osoby do tego biznesu tradycyjnego .  Magda dziewczyna z otwartym sercem pracuje z dziećmi , poza tym jest  charakteryzatorką i ma wiele innych zalet,  wspaniała dziewczyna która mnie motywuje pociesza gdy mam dola dużo by tu pisać dziękuję Madziu.

 

Justyna zdyscyplinowana młoda dziewczyna  z ogromnymi aspiracjami i otwartym sercem . Jurek Olimpijczyk  z mukowiscydozą w moim zespole mój partner biznesowy z którym można konie kraść – działamy mamy wspólny cel do osiągnięcia. .

 

Aga która poznałam podczas szkoleń z ganoterapii i moja partnerka biznesowa w DiBuCard , Marcin przedsiębiorca również mój partner biznesowy  , Stasio,….

 

Wreszcie Jacek który mnie tu wprowadził do DiBuCard , który ma również swoją historię  i znamy się z innego projektu i osobiscie. Irenka , Ela, Monika, Marek  i inni kogo pominęłam przepraszam . Każda z tych osób jest pośrednio obecna w moim życiu teraz  widzimy się na szkoleniach, wspólnie wspieramy. I tak powinno być

 

Ania nasza wspaniała psycholog która poświęca swój czas i nas motywuje.

 

Nasz wspaniały szef założyciel pisarz, przedsiębiorca  DiBuCard Robert, który ma dla nas czas i nas szkoli, robi filmiki, prezentacje również ma swoją historię i nas motywuje . Takie wsparcie jest nieocenione nie ma swojej ceny.

 

To trzeba zobaczyć i posłuchać na własne uszy.

Każdy kto odkrył swoje Dlaczego to dołączył do DiBuCard.  Zapraszam również Ciebie.

 

A ja

Czuję się wartościowa, mam coś do zrobienia jeszcze na tym świecie skoro tu mnie Bóg teraz posłał . Wiem, że pomagam innym spełniać ich małe i większe marzenia i robię to z całego serducha. Każdy odkrył swoje Dlaczego. Dlatego teraz chce tu być,  tu i teraz . Jedni  chcą podróżować mieć na to środki, inni spłacić zaciągnięte kredyty, jeszcze inni pomóc swoim dzieciom zbierać środki  na  Start w Przyszłość , czy dorobić do emerytury czy renty.  Jeszcze inni reklamować swoje produkty, swój biznes, pasję czy hobby.  Pisać o swoich marzeniach.

Ale jeden jest wspólny mianownik, żeby tego dokonać każdy z nas musi i jest w stanie zyskać wolność finansową.

Bo to biznes dla każdego  i każdego na to stać.

A czas jest niepewny , nikt nie wie co będzie jutro . Może być tak , że to w czym pokładamy nadzieję np. dla nas młodszych emerytura może jej nie być wcale. Obserwując to co się zadziało, czas pandemii i po tym okresie rozwój nieznanej  nam ludziom sztucznej inteligencji, która może wyprzeć ludzi z ich stanowisk i pracy. powoduje, ze nie można pozostać w tyle i trzeba zabezpieczyć już dziś swoją przyszłość i najbliższych. 

Siła DiBuCard jest niesamowita ,jak lotem błyskawicy może pomóc wielu ludziom,

Wierzę, że jeśli Bóg dopomoże, to się tak stanie.

Dziękuję, ze wysłuchałaś/łes mojej historii. Nie było możliwości wrócić do tego co nie boli bo to cała ja bez tego moja historia byłaby niepełna.

Powoli się otwieram.

Trzeba wspominać tylko dobre chwile a to co było trudne, zamknąć w malej  puchowej bańce i dmuchnąć z całych sił

 

Praca w networku nauczyła mnie kilku rzeczy:

1/ nie odkładać siebie na później

2/nie poddawać się

3/ koncentrować się na pozytywnych rzeczach a o złych szybko zapominać

 

 

Łapię wiatr w żagle , Życie jest jak okręt na burzliwym oceanie i płynę z prądem

i tego Wam również życzę

Razem Możemy być niesamowici

Dorota  

  Zapraszam również Ciebie do tej niesamowitej przygody jeśli masz ochotę napisz na priv                      

Dorota Parapura

-Podróż zwana życiem-

Public ID: bcd306688
niezależność

Opis krótki

Każdy powinien dbać o zdrowie to jedno z kluczowych zadań które przyświecać powinno każdemu, ale skąd na to wziąźć środki. Przecież to kosztuje

Opis pełny

Moja historia

Kim jestem?

Na początku powiem szczerze, że nie lubię wracać do mojej przeszłości. Jeśli już,  to ten okres podzieliłabym na kilka etapów

Etap 1

1/ Byłam zdrową, wysportowaną, młodą 19 – letnią dziewczyną której przyszło zmierzyć się z chorobą, jak się później okazało, która miała się zadomowić w moim organizmie na długie lata. Było to proste  zwykle przeziębienie,  gdzie wiele osób po prostu  wzięłoby leki z apteki, aby przepędzić chorobę. Ja również udałam się do apteki jak większa część populacji ludzi i kupiłam polopirynę S. Okazało się, że to są salicylany i tego nie mogę brać.

Otwórz zdjęcie

Zatem zaczyna się moja historia: szpital, dom, pogotowie, szpital dom pogotowie… . W ciągu roku mój stan zdrowia był tak zły, że wymagał ciągłej tlenoterapii  i aż 9 krotnej  hospitalizacji tylko w ciągu pierwszego roku choroby. I  jak się okazało długich ciężkich lat zmagania z chorobą, alergią, problemem z zatokami , tarczycą itd. Na zatoki przeszłam zabieg było to usuwanie polipów z prostowaniem przegrody nosowej. Leki na jedno pomagały na drugie szkodziły. Dokuczał mi również brak pieniędzy, bo wszystkie moje środki  szły na leki,  w tym okresie nie pracowałam już, tylko chodziłam od lekarza do lekarza i każdy przepisywał co mu się podobało. Szukałam ratunku nie tam co trzeba. 

Załamał mi się cały świat. Koleżanki , które wypełniały mój dom nagle nie miały  dla mnie  czasu. Każda miała swoje „ważne” sprawy. Kolejne diagnozy nie były  optymistyczne.  Nie może pani jeść wielu pokarmów, nie może pani wychodzić na dwór gdy zimne powietrze gdy jest pylenie itd. Lista zakazów dla 20 kilku latki.

 

 

To był trudny okres smutku, przygnębienia, wycofania wewnętrznego i zamknięcia się w sobie.  Głównie z tego powodu, że kiedykolwiek   poprawi mi się mój  stan zdrowia . Czułam się młodą osobą,  której nagle sypie się życie. Chyba tylko wytrwałam dzięki moim młodym jeszcze wtedy rodzicom zaledwie 40 -kilku latkom. Którzy byli dla mnie wszystkim  i zachęcali i mówili dasz radę zwłaszcza tata, pamiętam go wiele razy jak stał przy moim łóżku w szpitalu , ale także mama ale ona nie potrafiła ukryć emocji i wiele razy widziałam zapłakane jej oczy,   oraz   moim młodszym braciom . Ważną rolę odegrał również Bóg  i moja wiara i silne przylgniecie do Maryi . Pochodzę z konserwatywnej z tradycjami rodziny. Właśnie w takich chwilach rozpaczy to mnie trzymało przy życiu, moje użalanie się do Boga z czasem zamienione na głęboki szczery płacz i oczyszczenie katharsis.

Etap 2

 

 

Wyszłam za mąż, urodziłam syna. Życie układało mi się nawet nieźle, mąż z dobrego domu, rodzina szanowana i znana. Tylko ta choroba! . Zrobiłam prawo jazdy już na samym początku choroby w sumie zanim się zaczęła na dobre. Zdałam maturę i po kolei studia jedne,  drugie, potem  podyplomowe, kursy, szkolenia, zdobywałam certyfikaty jeden po drugim . Jedno z moich marzeń się spełniło chciałam pracować z chorymi dziećmi.

    Etap 3 Natomiast jeśli chodzi o chorobę, mój organizm był zatruty lekami dotychczas branymi tak to czułam ,że ma już dosyć. Bo poprawy były krótkotrwałe a i tak kończyły sie pobytami w szpitalu i podawaniem leków rozkurczajacych oskrzela.   Ale ja wtedy wierzyłam w całą farmację.  Aż po podaniu leków w szpitalu dostałam zapaści w 2016 r walczyłam o życie  podejrzenie o zatrucie ogólne organizmu i inne. To była bardzo trudna walka.

Ganoterapię natomiast poznałam na jednej z grup fb gdzie już świadomie szukałam pomocy .  Nie było łatwo. Bo to była  walka raz wygrywał układ odpornościowy raz choroba i szpital. Na początku krzyczałam i płakałam ,że to nie pomaga, znajdowałam się w pierwszych etapach działania ganodermy lucidum  teraz już to wiem o przechodzeniu tych poszczególnych  etapów w trakcie brana grzyba reishi . Ale słuchałam mojej liderki bo to była moja deska ratunku  wyjścia z choroby i  brałam regularnie grzybki . W końcu odczułam poprawę co również uwidoczniły badania spirometrii.

  Etap 4

Ale takich wiadomości nie można zatrzymywać dla siebie. Na mojej drodze stanął Digital Bussines Card w sktócie DiBuCard w drugiej połowie 2022 r wspaniała idea Założyciela  i pomysłodawcy Roberta Biernacińskiego . Platforma dla mnie nieznana  wówczas. Poznaję  krok po kroku , uczestniczę w szkoleniach i odkrywam niesamowite możliwości Akademii DiBuCard .  Pomysł oparty na Cyfryzacji,   może pomóc wielu osobom  zdobyć niezależność finansową trzeba tylko chcieć.    W DiBucard mówiąc , pisząc  o swoich pasjach marzeniach , produktach można zarabiać. Dzielisz się swoją historią i tym  pomagasz innym. I jeśli inni dołączą do Ciebie też zarabiają  . Do grona DiBuCard dołącza coraz więcej  wspaniałych osób. I mówią o tym,   co jest dla nich ważne, wychodzą poza swoją strefę komfortu . W DiBuCard można poznać wielu wspaniałych ludzi i każdy z nas ma swoją własną historię. Wcześniej nie znałam marketingu sieciowego. Że ważne jest wyjście poza tym co nas ogranicza, zdobywanie wiedzy, dbanie o wzrost swojej osobowości, czytanie dobrych motywujących książek , rozmowa z ludźmi . Ja byłam zamknięta w sobie. Wyjście z tego,  odzywanie się do ludzi napotkanych  w realu i tych w świecie wirtualnym stanowiło dla mnie wezwanie i  była to  przepaść. A tutaj otworzyłam się, zaczęłam prowadzić pierwsze Zoomy,prowadzić prezentacje  nagrywać filmiki . Bo takie możliwości daje DiBuCard .

 

Zespól DiBuCard tworzą wspaniali Liderzy

Liderzy

 

Marysia wspaniała kobieta o dobrym szczerym sercu, ile razy prosiłam o pomoc, że czegoś nie rozumiem , nie umiem zrobić mówiła: “Chodź Dorotka, otworzę Zoom i Ci wytłumaczę”. To Maria powiedziała  mi o Momencie Startowym w DiBuCard. Danusia, Darek, Basia, Dorotka, Ela- przedsiębiorca która prowadziła ponad 35 lat  swój biznes tradycyjny a teraz kontynuuje go i szkoli swoje osoby do tego biznesu tradycyjnego .  Magda dziewczyna z otwartym sercem pracuje z dziećmi , poza tym jest  charakteryzatorką i ma wiele innych zalet,  wspaniała dziewczyna która mnie motywuje pociesza gdy mam dola dużo by tu pisać dziękuję Madziu.

 

Justyna zdyscyplinowana młoda dziewczyna  z ogromnymi aspiracjami i otwartym sercem . Jurek Olimpijczyk  z mukowiscydozą w moim zespole mój partner biznesowy z którym można konie kraść – działamy mamy wspólny cel do osiągnięcia. .

 

Aga która poznałam podczas szkoleń z ganoterapii i moja partnerka biznesowa w DiBuCard , Marcin przedsiębiorca również mój partner biznesowy  , Stasio,….

 

Wreszcie Jacek który mnie tu wprowadził do DiBuCard , który ma również swoją historię  i znamy się z innego projektu i osobiscie. Irenka , Ela, Monika, Marek  i inni kogo pominęłam przepraszam . Każda z tych osób jest pośrednio obecna w moim życiu teraz  widzimy się na szkoleniach, wspólnie wspieramy. I tak powinno być

 

Ania nasza wspaniała psycholog która poświęca swój czas i nas motywuje.

 

Nasz wspaniały szef założyciel pisarz, przedsiębiorca  DiBuCard Robert, który ma dla nas czas i nas szkoli, robi filmiki, prezentacje również ma swoją historię i nas motywuje . Takie wsparcie jest nieocenione nie ma swojej ceny.

 

To trzeba zobaczyć i posłuchać na własne uszy.

Każdy kto odkrył swoje Dlaczego to dołączył do DiBuCard.  Zapraszam również Ciebie.

 

A ja

Czuję się wartościowa, mam coś do zrobienia jeszcze na tym świecie skoro tu mnie Bóg teraz posłał . Wiem, że pomagam innym spełniać ich małe i większe marzenia i robię to z całego serducha. Każdy odkrył swoje Dlaczego. Dlatego teraz chce tu być,  tu i teraz . Jedni  chcą podróżować mieć na to środki, inni spłacić zaciągnięte kredyty, jeszcze inni pomóc swoim dzieciom zbierać środki  na  Start w Przyszłość , czy dorobić do emerytury czy renty.  Jeszcze inni reklamować swoje produkty, swój biznes, pasję czy hobby.  Pisać o swoich marzeniach.

Ale jeden jest wspólny mianownik, żeby tego dokonać każdy z nas musi i jest w stanie zyskać wolność finansową.

Bo to biznes dla każdego  i każdego na to stać.

A czas jest niepewny , nikt nie wie co będzie jutro . Może być tak , że to w czym pokładamy nadzieję np. dla nas młodszych emerytura może jej nie być wcale. Obserwując to co się zadziało, czas pandemii i po tym okresie rozwój nieznanej  nam ludziom sztucznej inteligencji, która może wyprzeć ludzi z ich stanowisk i pracy. powoduje, ze nie można pozostać w tyle i trzeba zabezpieczyć już dziś swoją przyszłość i najbliższych. 

Siła DiBuCard jest niesamowita ,jak lotem błyskawicy może pomóc wielu ludziom,

Wierzę, że jeśli Bóg dopomoże, to się tak stanie.

Dziękuję, ze wysłuchałaś/łes mojej historii. Nie było możliwości wrócić do tego co nie boli bo to cała ja bez tego moja historia byłaby niepełna.

Powoli się otwieram.

Trzeba wspominać tylko dobre chwile a to co było trudne, zamknąć w malej  puchowej bańce i dmuchnąć z całych sił

 

Praca w networku nauczyła mnie kilku rzeczy:

1/ nie odkładać siebie na później

2/nie poddawać się

3/ koncentrować się na pozytywnych rzeczach a o złych szybko zapominać

 

 

Łapię wiatr w żagle , Życie jest jak okręt na burzliwym oceanie i płynę z prądem

i tego Wam również życzę

Razem Możemy być niesamowici

Dorota  

  Zapraszam również Ciebie do tej niesamowitej przygody jeśli masz ochotę napisz na priv                      

2 Comments

  1. Magdalena

    Nigdy o tym wczesniej nie slyszałam, dziekuję za podzielenie się tymi cennymi informacjami. Miło panią poznać,doceniam pracę z pasją. Pozdrawiam!

  2. Maria

    Sposobów na zachowanie zdrowie i dbanie o niego jest wiele. Interesuje Ciebie Ganoterapia DXN, a także opcja zarobkowa koniecznie skontaktuj się z Dorotą, której namiary masz na tej wizytówce. 🙂
    To świetna okazja z nią porozmawiać, więcej dowiedzieć się o leczeniu grzybami reishi, a także przy okazji uzupełnić swój budżet domowy dodatkowym zastrzykiem finansowym.
    Teraz jest czas i pora na zabezpieczenie swojego zdrowia i swojej stabilności finansowej.

Zostaw opinię lub odpowiedź.

You must be logged in to post a comment.